czwartek, 16 lutego 2023

Kafan minibrowser – hit czy kit?


Dzięki anonimowemu (szkoda że anonimowemu, bo nie mogę mu oddać należnej chwały) czytelnikowi komentującemu wpis „Windows XP a Telegram” dostaliśmy link do zmodyfikowanej wersji chińskiej przeglądarki Kafan minibrowser działającej pod Windows XP: http://ostrorog.net/download/MiniBrowser_1.0.0.121_Modified.zip. Oryginalny link już nie działa, pobrany przeze mnie plik wrzuciłem tutaj. Jest to przeniesienie (port) Chromium 87.0 i jako taka przedstawia się użytkownikowi. A dlaczego zmodyfikowana? No cóż: oryginalny instalator jest po chińsku (sprawdziłem), domyślnym językiem jest chiński, wyszukiwarką – Baidu, strona domowa też chińska, w dodatku nie daje się zmienić. Powodów chyba dość.


Według czytelnika działają na niej bezproblemowo najnowsze wersje komunikatora Telegram Web a także Discord, co pozwalało podejrzewać, że generalnie współczesne serwisy internetowe obsługiwane są lepiej niż we wszystkich innych opisanych przeze mnie przeglądarkach dla XP.

Przeglądarkę zainstalowałem na moim stacjonarnym 32-bitowym komputerze (2 procesory Intel Xeon 2,8 GHz, 2 GB RAM), sprawdziłem i rzeczywiście: nie tylko mogłem uruchomić w pełni funkcjonalną wersję Telegrama, ale nawet udało mi się uzyskać odtwarzanie wideo w serwisie player.pl (wprawdzie w bardzo niskiej rozdzielczości) pomimo ostrzeżenia o niekompatybilności przeglądarki. Tego dotychczas pod Windows XP nie udało mi się uzyskać.


Czyżby zatem najlepsza przeglądarka dla Windows XP? Niestety, do łyżki miodu muszę dodać beczkę dziegciu. Na moim sprzęcie przeglądarka okazała się przeraźliwie wolna. Strony które w innych przeglądarkach otwierają się kilka sekund, w tej potrzebują kilkunastu lub kilkudziesięciu. W dodatku bez przerwy pojawia się komunikat o tym że strona nie odpowiada, a wydłużyć tego timeoutu, jak to w Chromium, zwyczajnie się nie da (wprawdzie jest kilka pomysłów w Internecie, ale generalnie nie działają). No a jak ze stronami które „normalnie” otwierają mi się kilkanaście lub kilkadziesiąt sekund (w końcu mam zabytkowy sprzęt)? Na przykład strony interia.pl nie udało mi się w ogóle odtworzyć. Czekałem kilkanaście minut (tak, minut!) klikając wielokrotnie „Zaczekaj” przy pojawianiu się wspomnianego wyżej komunikatu, ale w końcu zrezygnowałem.

Pomimo że na co dzień używam zabytkowego sprzętu, nie jestem masochistą i moja praca z komputerem musi być wygodna. To oczywiście pojęcie względne, na starym sprzęcie nie da się uzyskać uruchamiania programów czy otwierania stron internetowych w ułamku sekundy, ale tego akurat nie oczekuję. Wystarczy mi czas reakcji rzędu kilku, kilkunastu a w przypadku otwierania bardzo przeładowanych stron – kilkudziesięciu sekund. Ta przeglądarka jednak tego wymogu nie spełnia, w dodatku drastycznie spowalnia działanie całego systemu. Dla mnie jest kompletnie nieużywalna.

Powiecie: masz za słaby sprzęt! Za mało pamięci RAM, za mało wydajne, wiekowe procesory. To prawda, ale po pierwsze Windows XP traktuję jako system operacyjny dla słabych komputerów (na mocniejszych można uruchomić nowszy system), a po drugie – znam możliwości mojego sprzętu. Pod Windows XP używam przeglądarki MyPal oraz ostatnich wspieranych wersji Chrome i Firefoxa, wszystkie pracują „normalnie”. Używałem też ostatniej wspieranej wersji Chromium. Mało tego: jako drugi system jest zainstalowany MX Linux 21.3, a pod nim najnowsze wersje przeglądarek Firefox, Pale Moon i Chrome. Pracują dobrze, wprawdzie nie ma mowy o płynnym odtwarzaniu wideo w przeglądarce (Windows XP jest tutaj sprawniejszy), ale strony dają się przeglądać wygodnie. Wszystko to prowadzi mnie do wniosku, że z Kafan minibrowser coś jednak jest nie tak. Nie jestem programistą, nie chcę przesądzać. Może po prostu lepiej się nie da? No to trudno. Ja tej przeglądarki nie mogę polecić, chyba że ktoś ma Windows XP na stosunkowo mocnym sprzęcie i chce spróbować na własną odpowiedzialność.